List otwarty do Fidelity oraz Fidelity Digital Assets

8 grudnia 2022 r. @CosmoCrixter napisał kolejny list otwarty. Tym razem jest to apel do Fidelity oraz Fidelity Digital Assets.

Poniżej znajdziesz się moje tłumaczenie na język polski.


8 grudnia 2022 r.

Szanowne Fidelity oraz Fidelity Digital Assets,

W pierwszym wieku naszej ery rzymski poeta Juwenalis zadał następujące pytanie w jednej ze swoich satyr, "Quis custodiet ipsos custodies?" czyli "Kto pilnuje strażników?" lub "Kto będzie strzegł opiekunów?". Jest to pytanie warte zadania w czasach, gdy zaufane instytucje upadają i jeden za drugim mają miejsce skandale: polityczne, finansowe i etyczne. Myślę, że w dniu ogłoszenia przez Was wejścia na rynek aktywów cyfrowych, z racji oferowania kupna i sprzedaży "Bitcoina", pytanie Juwenalisa jest zasadnym, gdyż słowo "fidelity" (pol. wierność) jest równoznaczne z zaufaniem. Umieściłem Bitcoin w cudzysłowie, bo dopóki kupujący nie mogą go z platformy przenieść we własne powiernictwo, to nie uważam, że to prawdziwy Bitcoin. Pozwólcie, że wyjaśnię.

Satoshi Nakamoto i cypherpunks, którzy zaprojektowali Bitcoina zrobili to tak aby był on aktywem na okaziciela, które jego właściciele mogą przechowywać i zabezpieczać samodzielnie. Potęga własności prywatnej, którą Bitcoin daje tym, którzy go posiadają, gdy chronią swoich kluczy prywatnych, wraz z niezmiennością cyfrowej rzadkości, jest prawdziwym fenomenem transformującym naszą cywilizację. Bitcoinowiec podróżujący ze swoim zapamiętanym seedem może ze swoim majątkiem swobodnie uniknąć konfliktu, wojny, kryzysu, opresji, nie mając nic innego przy sobie. Decyduje sam o sobie. Dlatego błagam Was, abyście na Waszej platformie uhonorowali tę zasadzoną na sprawiedliwości siłę niepodległości, nieodłącznie związaną z technologią Bitcoina.

"Wierność" także oznacza "niezawodność". Macie okazję dać przykład innym dużym i szanowanym platformom, które z pewnością będą za Wami podążać. Jak tylko Wasi klienci będą mogli rozporządzać własnymi aktywami, możecie im oferować kursy i narzędzia, aby uczyć ich jak przesyłać swoje bitcoiny używając własnych portfeli i urządzeń do podpisywania. Możecie zaproponować warsztaty "cold storage" (pol. przechowywanie offline) i uświadamiać ich o tym, że wyzwolone od giełd bitcoiny mogą być używane do transakcji peer-to-peer na całym świecie, w sposób opierający się cenzurze, w zgodzie z jego oryginalnym zamysłem. Tego typu inicjatywy zaskarbią Wam większy szacunek u posiadaczy Bitcoina oraz wzmocnią użytkowników na całym świecie.

Muszę także zapytać, czym jest Bitcoin dla Was? Czy to po prostu kolejne "crypto", jedno z wielu? Czy jednak jest jedyny w swoim rodzaju? Pytam, gdyż żadne inne aktywo cyfrowe nie jest aż tak zdecentralizowane, rozproszone i bezpieczne jak Bitcoin. Prawie wszystkie inne aktywa są scentralizowanymi i podatnymi na błędy projektami z "premine" (tj. w których właściciele wydobyli część waluty przed udostępnieniem szerszemu gronu użytkowników), działami od przedsprzedaży do rozwoju, inwestorami kapitału venture, którzy odzyskują kapitał zalążkowy, w miarę jak przedsięwzięcie wchodzi na rynek. Dlatego proszę Was, abyście prowadzili dialog ze swoimi klientami o różnicach między Bitcoinem a innymi aktywami cyfrowymi.

Ponadto, jakie kroki zostały przedsięwzięte, aby zapewnić, że nieuczciwy pracownik nie uciekł z powierzonymi Wam Bitcoinami? Jakie metody weryfikacji stanu udziałów w Bitcoinie zaoferujecie klientom, by mogli wiedzieć, że środki, które trzymacie dla nich są realnymi, prawdziwymi Bitcoinami, należącymi do 21-milionowego limitu podaży, a nie tymi "papierowymi" czy "nadmuchanymi"?

Bitcoin jest zlepkiem dwóch sił: maksymalnej niepodległości i maksymalnej przejrzystości. Maksymalna niepodległość daje korzyści tym użytkownikom, którzy przechowują swoje Bitcoiny bezpiecznie, z własnymi kluczami prywatnymi. Maksymalna przejrzystość daje korzyści, gdy weryfikują transakcje i stany kont, używając danych dostępnych on-chain. Jak bardzo zdecydujecie się wzmocnić te siły Bitcoina, by zachęcić użytkowników do korzystania z nich?

Niedawno Karl Goetze, kolega bitcoiner, który zna łacinę, pokazał mi, że drobna gramatyczna zmiana w zdaniu Juwenalisa może mieć postać "Quis custodiet, ipsi custodes?" Dodanie przecinka i zmiana "ipsos" na "ipsi" sprawia, że oznacza to "Kto będzie sprawował opiekę, sami właściciele?" Fidelity jest kolosem w świecie inwestycyjnym. Dajcie niepodważalny przykład. Zachęcajcie klientów do posiadania własnych Bitcoinów. Pozdrawiam Was u progu nowej ery samoupodmiotowienia.

Z poważaniem,
Cosmo Crixter (bitcoiner)


💡
Jeśli podoba Ci się ten artykuł i chcesz mi podziękować lub wynagrodzić to prześlij mi parę satsów do kapelusza. 🙏